Przegląd Prasy.
VIP
Dołączył: Wto Sie 16, 2005 17:29 Posty: 1697 Skąd: --
|
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 11:51 Temat postu: Niezwykłe znalezisko na Wyspie Sobieszewskiej |
|
|
Niezwykłe znalezisko na Wyspie Sobieszewskiej
Na strychu domu stojącego na wale w Gdańsku Świbnie stała sobie drewniana skrzynka, lekko pęknięta. Przez lata nikt do niej nie zaglądał. Ot, rupieć. Podczas wiosennych porządków postanowiono otworzyć wieczko... Jakże było zaskoczenie gospodarzy, kiedy w środku znaleźli fotografie i szklane negatywy z pierwszych lat po wojnie w bardzo dobrym stanie. Są na nich ludzie i dom, w którym "skarb" został ukryty. Zostały wykonano prawdopodobnie niedługo po zamieszkaniu na Wyspie Polaków, inne pochodzą z Kresów Wschodnich.
- Wzruszyłem się, kiedy znalazłem tę skrzynkę, jak każdy zaglądający w czyjąś duszę - powiedział znalazca, który pragnie zachować anonimowość. - To było niezwykłe. Zdjęcia są poruszające, ukazują życie rodziny. Były ładnie posegregowane, starannie owinięte w szary papier. Tylko część była rozsypana. Specjalnie ciekawe wydało mi się zdjęcie wagonu towarowego. W drzwiach stoją trzy młode kobiety, po prawej stronie napis w języku włoskim. Obok godło ZSRR. Domyślam się, że wagon został zarekwirowany. Zostawiły go wojska niemieckie i włoskie. Ci ludzie pewnie nim przyjechali do Polski...
Przyznam jednak, że tak naprawdę skrzynkę otworzyłem piętnaście temu. Zdjęcia wydały mi się niezwykłe, jednak eksperci od fotografii zbyli mnie. Dopiero kiedy poznałem Adam Fleksa dowiedzieli się o nich inni. Adam Fleks to apsjonat, w ciągu sekundy określił rodzaj negatywów, gdzie zostały wyprodukowane, wiedział co to za papier.
- Według relacji najstarszych mieszkańców Wyspy Sobieszewskiej, do których dotarliśmy, fotografie przedstawiają wśród innych postaci oficera Wojska Polskiego pana Wróblewskiego i jego córkę Annę - opowiada Anna Urbańczyk, szefowa Domu Kultury "Wyspa Skarbów" z Sobieszewa. - Stroje folklorystyczne na fotografiach pochodzą prawdopodobnie z terenu południowej Polski (regionu krakowskiego i rzeszowskiego). Choć długości spódnic i niewielkie fartuszki, wskazują na zaadoptowanie stroju do współczesnej dziewczynom mody.
Książka „ABC małe abecadło”, którą czyta dziewczynka na fotografii pochodzi z serii „Najpiękniejsze bajki opowiedział wujcio Kostuś”. Wydało ją krakowskie wydawnictwo Graphische ,, Akropol" Krakau.
- Poszukujemy osób lub krewnych autorów zdjęć - dodaje Anna Urbańczyk - osób sportretowanych, wszystkich tych, którzy są w stanie rozpoznać ludzi i miejsca.
Prosimy też o pomoc tych, którzy mogliby powiedzieć nam więcej o realiach czasów, w których powstały fotografie np. rozpoznać mundury.
Szklane negatywy fotografii (pochodzą prawdopodobnie z lat 1945 – 1950). Jest 134 sztuk (format 4,5 x 6 cm), 16 sztuk (format 9 x 12 cm), 15 sztuk, w tym jedna stłuczka (format 9 x 6 cm). Materiały fotograficzne były niemieckie, firm Agfa oraz Opta (zachowało się pudełko po negatywach Ultrapan), te ostatnie wyprodukowane były w Bydgoszczy w latach 1944 – 1940, w przejętej przez Niemców przedwojennej fabryce materiałów fotograficznych Alfa.
- W najbliższym czasie planujemy zorganizowanie wystawy i wydanie albumu prezentującego znaleziony skarb. Odbitki staną się częściami zbiorów Muzeum Wyspy Sobieszewskiej, w Izbie Pamięci Wincentego Pola. Szukamy sponsorów, którzy pomogą wydać katalog. Czekamy na osoby, które mają inne stare zdjęcia, materiały lub przedmioty z Wyspy Sobieszewskiej. Tel. 0 58 323 91 15, 0 693 721 008 - dodaje Anna Urbańczyk.
Połowę zdjęć wykonano prawdopodobnie na Kresach, na Wyspie.
W najbliższą sobotę o godzinie 12 odbędzie się uroczyste otwarcie Izby Pamięci Wincentego Pola (po kapitalnym remoncie i w nowej aranżacji). Jest tam kącik "Wyspa Sobieszewska". Znajdują się w nim stare akcesoria rybackie, pamiątki żuławskie oraz informacje turystyczne o regionie.
- Sobieszewo historycznie to bardzo ciekawa dzielnica Gdańska - Przed wojną mieszkali w niej głównie Niemcy, po wojnie repatrianci z Kresów - opowiada kierowniczka domu kultury. – Wiele osób znalazło na swoich strychach i ogrodach fotografie, porcelanę, nie mówiąc już o broni i innych militariach w okolicznych lasach. Chcemy gromadzić pamiątki z dzielnicy. Trafią tu także odbitki zdjęć ze strychu. Wszystkich tych, którzy chcieliby je zobaczyć, prosimy o odwiedzenie nas w sobotę. Z okazji swoich 201. urodzin Wincenty Pol ożyje i będzie jeździł po dzielnicy XIX-wiecznym powozem.
„Wyspa Skarbów” chce wraz z młodymi mieszkańcami dzielnicy oraz wolontariuszami z koła seniora, odkrywać na nowo historię regionu, szukać śladów przeszłości.
Udało się nam dowiedzieć, że pan Wróblewski zmarł w 1946 roku, także jego córka Anna już nie żyją. Podobno jest jeszcze jedna córka w Niemczech.
Źródło: POLSKA Dziennik Bałtycki 2008-04-26 |
|