Przegląd prasy
VIP
Dołączył: Śro Maj 18, 2005 10:58 Posty: 592 Skąd: Tri-city
|
Wysłany: Wto Lip 05, 2005 15:26 Temat postu: Karetka nie dojedzie |
|
|
Pogoda w miniony weekend dopisała. Na Wyspę Sobieszewską zjechały setki turystów. A to sprawiło, że trasy dojazdowe do plaży w Gdańsku Orlu zostały kompletnie zablokowane.
Przed mostem pontonowym na Martwej Wiśle ustawiały się długie kolejki pojazdów, z obydwu stron. Gdyby coś się wydarzyło, strach pomyśleć... - Od siedziby pogotowia ratunkowego dzieli nas dystans około 20 kilometrów - mówi Mieczysława Cierpioł, prezes zarządu Stowarzyszenia Przyjaciół Wyspy Sobieszewskiej. - Gdy w centrum miasta na ulicach powstaje korek, karetka pogotowia do nas nie dojedzie. Co więc pozostaje? Wysłać helikopter. Tak już się niejednokrotnie zdarzało.
Wyspa Sobieszewska posiada dwa kąpieliska strzeżone. To sprawia, że przybywa tu coraz więcej turystów. Ulice dojazdowe do plaż są zapchane samochodami. Ani pogotowie ratunkowe, ani straż pożarna nie dotarłyby do miejsca tragedii nad morzem. Tak jest zarówno na ul. Falowej w Sobieszewie, jaki i na ul. Lazurowej w Orlu.
- Jesteśmy jedyną dzielnicą Gdańska, która nie ma parkingów - mówią mieszkańcy Wyspy Sobieszewskiej.
Niedziela, środek dnia. Na ulicy Lazurowej w Gdańsku Orlu gęsto od aut. Nawet na piechotę niełatwo się wędruje ku plaży. Gości coraz więcej, bo od 1 lipca funkcjonuje tu strzeżone kąpielisko morskie. Dużo tu dzieci, zwłaszcza kolonistów, i młodzieży.
Właściciele aut stawiają pojazdy, gdzie tylko się da. Blokują leśne drogi pożarowe. Nie przestrzegają znaków zakazu.
- Po co robili kąpielisko strzeżone, jeżeli nie można tam dojechać - narzekają turyści wypoczywający w Orlu. - Miasto powinno zapewnić tereny postojowe dla samochodów.
Jerzy Krefft, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku jest bezradny. W razie pożaru niełatwo byłoby usunąć auta utrudniające wjazd do lasu strażakom.
- Moim zdaniem, przy kąpielisku w Orlu może powstać parking - mówi Jerzy Petryczko, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej w Gdańsku Świbnie, doskonale znający ten teren. - Jest tam dość miejsca. Lasom to nie zaszkodzi, wprost przeciwnie, może pomóc.
Niestety, plac przy wieży Straży Granicznej w Gdańsku Orlu jest już zajęty. Tam, gdzie w zeszłym roku stawiano auta, stoi teraz duży namiot.
Źródło: Dziennik Bałtycki : (Kazimierz Netka) 5 lipca 2005r. |
|